Ania i Robert – wesele w Gościńcu Siedem Drzew – FILM I ZDJĘCIA.

Dzień ślubu Ani i Roberta to nasze drugie już spotkanie – pierwszym była narzeczeńska sesja plenerowa w marcu.
Ania i Robert to pełni ciepła i radości ludzie, którzy takim też uczynili swój wielki dzień. Widać to było na każdym kroku –  zarówno w czułych spojrzeniach i gestach ich najbliższych, w serdecznych uśmiechach ich przyjaciół, ale też w oprawie całego dnia.

Dodatki i dekoracje w stylu rustykalnym od agencji ślubnej WESELE Z NATURĄ pięknie podkreślały styl Pary Młodej i tworzyły niepowtarzalny nastrój ceremonii w kościele pw. św. Mikołaja w Wierzenicy i przyjęcia w Gościńcu Siedem Drzew w
Biskupicach.

Po raz trzeci spotkaliśmy się z Anią i Robertem podczas ślubnej sesji plenerowej. Jako tło wykorzystaliśmy bajkowy park botaniczny Siedem Drzew i klimatyczny Poznań.

Oprawa muzyczna wesela: HOT DJ\’S

Niżej zamieszczamy kilka słów od Ani i Roberta:

Cześć,
przepraszam, że tyle to trwało, ale w końcu udało mi się usiąść i ze spokojem napisać krótkie podziękowanie dla Was podsumowujące nasze wrażenia z pracy z Wami 🙂

Pamiętam, że szukając fotografa na nasz ślub byliśmy całkowicie przekonani, że nie chcemy opcji z filmem. Widziałam już tyle filmów z wesel i wszystkie oglądałam raczej z lekkim zażenowaniem, podśmiewając się pod nosem. Podjęliśmy decyzję, że oszczędzimy sobie i innym tej wątpliwej, wstydliwej pamiątki. Największą ambasadorką tego rozwiązania była moja mama, która do filmów weselnych była jeszcze bardziej uprzedzona niż ja 🙂

Kiedy przypadkiem trafiłam na Waszą stronę i zaczęłam oglądać filmiki ślubne zupełnie nieznanych mi osób, czując ucisk w gardle i emocje, których nie powinnam była poczuć (tak mi się wydawało) oglądając przeżycia obcych, wiedziałam, że wpadłam. Szybko podjęliśmy decyzję, że nikt inny tylko Wy i mało tego, że koniecznie musi być film!

Chcielibyśmy Wam podziękować za sesję narzeczeńską w trudnych, jeszcze zimowo – przedwiosennych warunkach, która pomimo braku słońca jest po prostu przepiękna, pokazuje kunszt fotografa, kiedy natura nie sprzyja. Za cudowne zdjęcia z naszego ślubu i sesji plenerowej. Są klasyczne, nie zrobione na jakąś chwilową modłę używania dziwnych filtrów i efektów. Zdjęcia, które będą tak samo wspaniałe za 50 lat jak są dzisiaj. No i za film – to, że był piękny najlepiej podsumowały łzy w oczach mojej mamy po jego obejrzeniu 🙂 Na koniec musimy jeszcze dodać, że jesteście dwójką naprawdę przesympatycznych ludzi, w Waszej obecności w ogóle nie czuliśmy skrępowania, nie wiem jak to zrobiliście, ale na weselu w ogóle nie było Was widać, a ujęliście wszystko perfekcyjnie.

Dziękujemy,
Ania i Robert

Aniu, Robercie – bardzo Wam dziękujemy za to, że nam zaufaliście, za każde spotkanie z Wami i za serdeczne przyjęcie 🙂